wtorek, 12 czerwca 2012

Dendelions,kites,wind...cz.20


CZĘŚĆ 20

Wyszłaś przed hotel,ciągnąc za sobą potężną walizkę.Zauważyłaś tatę stojącego przy samochodzie z rozłożonymi ramionami.Przez chwilę przypominał Ci Hazzę w dzień waszej randki,Jednak zaraz otrząsnęłaś się i podbiegłaś do taty.Uścisnęłaś go mocno:

Ty:Ale tęskniłam...
T:Ja też,córeczko!Co skłoniło Cię do tak szybkiego powrotu do domu?Może coś się stało?
Ty:Nie tato!Wszystko jest Ok-zapewniałaś.

Nie chciałaś mówić tacie o swoich problemach sercowych przynajmniej nie w tym momencie.

T:To co wsiadamy?Mama już czeka w domu.Mamy dla Ciebie niespodziankę!
Ty:Naprawdę?To świetnie!
T:Musisz mi wszystko opowiedzieć.Jak było na koncercie?
Ty:Wspaniale!-powiedziałaś wsiadając do samoochodu.Przez resztę drogi opowiadałaś  o koncercie,chociaż nie miałaś wcale na to ochoty.Jednak tata nie dawał za wygraną.Gdy tylko chciałaś zmienić temat,on znów zaczynał:"A co miał ubrany Harry?Jak wyglądał?Dobrze poszła mu jego solówka?".Czułaś ,że w ogóle Go to nie obchodzi,chciał poprostu sprawiać wrażenie zainteresowanego.Twój ojciec dobrze wiedział,że największym uczuciem dażysz właśnie Hazzę.Męczyło,Cię to strasznie.Po kolejnych pytaniach ze stronu ojaca,typu:"Co z Harry'm?".Nie wytrzymałaś.

Ty:Tato,czy ja o czymś nie wiem?
T:Nie rozumiem?O co chodzi?-spytał,ściszając radio.

Ty:No nie wiem...może zaczynają Cię interesować faceci,skoro tak o nich mnie wypytujesz?-powiedziałaś,uśmiechając się szeroko.

Tata spojrzał na ciebie ze zdziwieniem.Chyba niegdy nie myślałał,że usłyszy taki tekst od swojej grzecznej córeczki.Wreszcie po krótkim milczeniu wydusił:

T:Skąd przyszło Ci to głowy?Ja tylko jestem ciekawy jak spedziłaś ostatnie tygodnie,które były dla Ciebie,chyba jednymi z najlepszych,prawda?
Ty:Tak...chyba tak...-wykrztusiłaś niepewnie.
T:Chyba?
Ty:Tato,nieważne!Zmieńmy temat,proszę!Lepiej opowiedz co tam u mamy i Kaji.(Twój pies).
T:Dobrze już dobrze!Jenak uważam,że jest to conajmniej dziwne,że nie chcesz mówić o "One Direction".U mamy wszystko w porządku,Kaja szaleje, jak zawsze zresztą.
Ty:Przychodził,może ktoś do mnie w czasie mojej nieobecności?
T:Na przykład?
Ty:No nie wiem,może chłopcy z klasy?
T:Nic mi o tym nie wiadomo.Chociaż tak jeden był,taki ciemny brunet,ale nie wiem jak się nazywał.Mówił,że chciałby pożyczyć zeszyt z matematyki,ale powiedziałem,że Cię nie ma.
Ty:I bardzo dobrze.

Resztę drogi spędziliście w milczeniu.Po kilkunastu minutach już byłaś w domu.Wyszłaś z auta,leniwie się przeciągając.Powoli udałaś się do drzwi.Gdy nagle otworzyły się i wybiegła mała futrzasta kulka.To była Kaja.Zaczęła szczekać,merdać ogonem.Zaraz za nią stała Twoja mama,gotowa do uścisku.Nie mogłaś jej odmówić.Przytuliłaś ją z całych sił.

M:Tak się cieszę,że wróciłaś  wcześniej!Upiekłam ciasto.
Ty:Jescze nawet nie weszłam do domu,a Ty już próbujesz mnie utuczyć!?
Rodzice roześmiali się.
M:Tak, to w stu procentach,nasza córka!-powiedziała wesoło.
Jednak Tobie nie było do śmiechu.Marzyłaś tylko o tym,żeby wejść do swojego pokoju,zamknąć drzwi,właczyć muzykę i odizolować się od reszty rodziny.Wiedziałaś,że jednak przy mamie nie będzie to łatwe.
M:To co macie ochotę na kawałek ciasta?
Ty:Ja chętnie,ale najpierw pójdę na górę sie przebrać.

Tata spojrzał na mamę porozumiewawczo.Nie wiedziałaś o co chodzi.Przewróciłaś tylko oczami.Zabrałaś walizkę i udałaś się  w stronę schodów.Wreszcie gdy wciągnęłaś ją na górę,stanęłaś zdyszana i pomyślałaś:"Że to JA,też zawsze muszę mieć pokój na górze".Zawsze marzyłaś o parterowym domku z wielkim pokojem,od którego nie dzieliła by Cię masa schodów.Otworzyłaś dzrzwi pokoju.Wstawiłaś walizkę obok szafy.Obróciłaś głowę i spojrzałaś na łóżko.Nie mogłaś uwierzyć własnym oczom...


No i koniec części 20!Wreszczie,nareszcie:DMam nadzieję,że Wam się spodoba.Jeśli chcecie wiedzieć co zobaczyła na łóżku,wpadajcie jak najczęściej:)Kolejna część może jutro!Jednak nie będę dodawać następniej dopóki nie zobaczę przynajmniej 14 komentarzy z Waszej strony:)Taki mały szantaż:P No cóż czasami trzeba:). I przypominam im szybciej zobaczę dużo Waszych opinii tym szybciej dodam nową część:)
Pozdrawiam:***
                     Ms.Styles


16 komentarzy:

  1. O matko,matko,matko!!!Co zobaczyłąm?!!?Obstawiam że Hazze *-*
    Ten post był super ;*** Kocham <333Ludzie na co czekacie?!?Komentujcie i to szybko to może doda jeszcze dziś!Słyszeliście 14 komentarzy jeszcze tylko 12 wysilcie się i komentować RAZ DWA!!!!!!Nie mogę doczeksć sie kolejnej części ;***
    Weeny ;****
    Kooocham,Ms.Tomlinson

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja też obstawiam że Harre'go !!!!!!!!!!!!!!!!! nie mogę się doczekać następnej !!! piszcie piszcie komentarze !!!!! ma być 14 jeszcze 11 !!!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Super!!!!! Ja uwazam ze Harre'go ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Stawiam że zobaczyła Hazze ;)
    Post jak zawsze boskiiii .
    Prosze dodaj jutro !!!
    A reszta :KOMENTOWAĆ!!!

    OdpowiedzUsuń
  5. Genialne ::PPPP Już nie moge sie doczekac nastepnej cześci :)

    OdpowiedzUsuń
  6. AAAAAAAAAAAAA, JA CHCE NASTĘPNY!!!!!!!
    KOMENTOWAĆ LUDZIE <3

    OdpowiedzUsuń
  7. AAAAAAAA!!!!! Ty...ty sabotażystko, ty!!! XD
    Kochana, dodawaj szybciutko ♥
    Co ona na tym łóżku zobaczyła, no....?!

    OdpowiedzUsuń
  8. ten ostatni komentarz mial byc tu.. ;D
    haha (lovelove) ;**

    OdpowiedzUsuń
  9. To było ekscytujące.!
    nie moge sie doczekac kolejnej części.! :D
    pisz, pisz. :)
    Aaa.! <3

    OdpowiedzUsuń
  10. świetnie piszesz. :D

    OdpowiedzUsuń
  11. czekam na następny niecierpliwie xx :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ciekawe co leży na tym łóźku xDDDDDDDDDD
    Pisz , pisz już jest 14 komentarzy dodawaj śmiało jak najwięcej !

    OdpowiedzUsuń
  13. Bardzo fajny rozdział, pisz dalej :*
    PS.: Mam nadzieje, że zobaczyła (zobaczyłam) Harrego <3

    OdpowiedzUsuń
  14. Cudownie :)
    Jejciu, co z tym łóżkiem :P

    Harry's wife :)

    OdpowiedzUsuń