piątek, 27 lipca 2012

Dance with me...cz.11

CZĘŚĆ 11 

Ten dzień zaczął się dla Was bardzo wcześnie.W prawdzie casting miał się odbyć dopiero o godzinie 10.00.jednak Alice postanowiła,że musicie tam być już o 8.00,żeby nie czekać tyle czasu na swoją kolej.Byłaś już na kilku przesłuchaniach i nigdy nie spotkałaś się z tak wielką ilością osób,żeby trzeba było pojawić się tam z takim wyprzedzeniem.Wiedziałaś jednak,że jeśli chodzi o kwestię Alice i jej "życiowej szansy,nie warto nawet zaczynać jakiejkolwiek negocjacji.W związku z tym 6.00,  rozpoczęłaś staranne przygotowania.
Na początku(zaraz po wygramoleniu się z łózka-co niebyło wcale łatwe)-udałaś się leniwym krokiem do łazienki.
Wzięłaś odświeżający prysznic.Był on zdecydowanie tym czego teraz najbardziej potrzebowałaś.Wychodząc z kabiny-owinięta w ręcznik,usłyszałaś sygnał komórki.Wybiegłaś z pod prysznica i cudem unikając poślizgnięcia,sięgnełaś po telefon.

Ty:Halo?
Przez chwilę słyszałaś tylko szybki i niespokojny oddech.
Al:No hej!Mam nadzieje,że Cię nie obudziłam!?-spytała podekscytowana Alice.
Ty:Nie...Właśnie brałam prysznic.
Al:To dobrze!Wpadnę po Ciebie o 7.20!Zbieraj się!Chyba nie chcesz żebyśmy się spóźniły?
Ty:Spokojnie,Alice!Bo Ci żyłka w oku pęknie!Już Ty się nie martw,bedę gotowa na czas...Dozobaczenia świrusko!
Al:Ja świruska?Nieee...Okey,dozobacznia!

Odłożyłaś komórkę i z powrotem poczłapałaś do łazienki.Spogladając w lustro,stwierdziałaś,że czas wziąść się za delikatny makijaż.Przemywałaś własnie twarz tonikiem,jednocześnie myśląc jak ty zdołasz wytrzymać dzisiejszy dzień z tak entuzjastyczną-Alice.Owszem cieszyłaś się na myśli o przesłuchaniu,ale to co wyczyniała Twoja przyjaciółka przekraczało wszelkie pojęcia.Nie mogłaś jednak narzekać,bo w koncu za to tak bardzo ją kochałaś.Ostatnim ruchem mascary-podkresliłaś rzęsy,zaś różem uwydatniłaś kości policzkowe.Ubrałaś się w to:http://img.stylistki.pl/sets/bez-nazwy-s104509.jpgWłosy upięłaś w luźnego warkocza,który delikatnie opadał Ci na ramię.Do wielkiej brązowej torby spakowałaś strój,który kupiłaś poprzedniego dnia i zarzucając ją na ramię z uśmiechem na twarzy,zeszłaś do kuchni.Myślałaś,że już nic nie zdoła popsuć ci humoru.Niestety myliłaś się.Ku Twojemu zdziwieniu na dole czekał już na Cibie Marcin z kolejnym głupim tekstem:

M:A Ty co się tak odszczeliłaś jak szczur na otwarcie kanału?-rechotał.
Ty:Nie no!Naprawdę zabawne!Boki zrywać!Sam to wymyśliłeś?-spytałaś,rzucając torbę na szafkę w przedpokoju i wchodząc do kuchni.
M:Nie!Razem z kumplami!-uśmiechnął się wieśniacko.
Ty:A no tak!Pewnie z tym...Jak mu tam...Tym bez zębów?Hm?
M:A co Cię to tak obchodzi?Ale jeśli chodzi o Łukasza-to on ma zęby-dla Twojej wiadomosci!-oburzył się.
Ty:Naprawdę?Pewnie mu urosły...Wreszcie!Kto to widział dorosłego faceta bez uzębiebia!?-ledwo powstrzymując się od śmiechu,zanurzyłaś głowę o w lodówce i wyciągnęłaś mleko oraz płatki.

Marcin ciągle rzucał jakimiś bezsensownymi tekstami,które w ogóle Cię nie obchodziły.Siedziałaś teraz jadząc śniadanie i studiując,jeszczeraz każdy element Twojego układu.Po kilku minutach usłyszałaś klakson samochodu.Szybko zerwałaś się z miejsca i zabirając ze sobą:butelkę wody,dwa jabłka i banana-udałaś się w stronę wyjścia.Następnie rzuciłaś:
Ty:Powiedz rodzicom,że wyszłam wcześniej!Jadę na casting!
Nie usłyszłaś rzadnej odpowiedzi ze strony Marcina."Pewnie Go zatkała...I dobrze!"-pomyślałaś.Wyszłaś z domu,zatrzaskując za sobą drzwi.Zaraz potem wpakowałaś się do czerwonego Chevrolet'a Alice i ruszyłyście w drogę.Uwielbiałaś tą brykę.Wprawdzie było to auto jej starszych,ale to nie miało rzadnego znaczenia.Gdy tylko za kierownicą zasiadała Alice,rozpoczynała się masakra,niczym z horroru.Twoja przyjaciółka w ogóle nie potrafiła prowadzić.Nawet w drodze do pobliskiego centrum handlowego,bałaś się o swoją przyszłość.Może dlatego,że byłaś przyzwyczajona do swojego ojca,który prawie całe życie spedził za kółkiem,a Alice potrzebowała doświaczenia...I tyle...mimo zdenerwowania próbowałaś teraz sprawiać pozory mniej odrętwiałej.

Ty:I jak tam,piękna?Przerażona?-spytałaś.
Al:Wiesz...Właściwie jest nawet spoko.Coś czuję,że to będzie dobry występ!-odpowiedziała z uśmiechem,jednocześnie gwałtownie skręcając w opustoszałą uliczkę,co sprawiło,że jednocześnie wbiłaś paznokcie w fotel,próbując utrzymać równowagę.
Ty:Wierzę w Ciebie...Napewno będziesz świetna!-zacisnęłaś zęby i zamknęłaś oczy w obawie przed następnym zakrętem.Po kilku minutach niezwykle rozrywkowej jazdy,samochód zatrzymał się a Ty odetchnęłaś z ulgą.
Al:Jesteśmy!-oznajmiła.Marzyłaś tylko i wyłącznie o tym,aby jak najszybciej uwolnić się z tej metalowej puszki.Wyskoczyłaś więc szybko z wozu,zatrzaskując za sobą czerwone drzwi Chewvrolet'u.Załozyłaś torbę na ramię i spojrzałaś przed siebie.Ujrzałaś....

Przepraszam,że tak późno,ale miałam karę na komputer:( Mam nadzieję,że nie zanudziłyście się na śmierć! Jutro wyjeżdżam na wakcjie,ale zabieram ze sobą laptopa:) Jak będzie internet to postaram się dodawać kolejne części:D Dziękuję za tyle miłych opinii z Waszej strony i zapraszam do komentowania! Kocham Was:***
                                                                  Ms.Styles

17 komentarzy:

  1. Boski <3
    Boże jak Alice jeździ !!!
    Czekam na kolejny.
    Pozdrowionka :)

    OdpowiedzUsuń
  2. super ^^ nie moge się doczekać kolejnego rozdziału ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Co zobaczyłam?! A może raczej.... KOGO? (brewki) OMFG! Czytam i czytam cały boży dzień i nadal się nie doczytałam wszystkiego na blogach, które znam. :)
    A siedzę na kompie od rana!
    Post c-u-d-o-w-n-y!
    Kocham <333
    Niall's wife :)

    OdpowiedzUsuń
  4. No super :D
    Musi tam być internet :)
    Nie mogę się doczekać ^^
    Kocham to "Spokojnie,Alice!Bo Ci żyłka w oku pęknie!" :P
    Jesteś genialna :D
    Miłych wakacji :)
    Kocham <3
    Harry's wife :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Cudownie ♥
    Jak dobrze, że laptopa bierzesz :D
    Nie wytrzymała bym.. :****
    Mam nadzieję, że internet będzie...? xd

    Kocham cię :**
    Miłej zabawy ♥ ♥ ♥

    OdpowiedzUsuń
  6. Jak zwykle super :P

    OdpowiedzUsuń
  7. Jak zwykle cudowny :)
    Zapraszam do mnie.

    OdpowiedzUsuń
  8. Bosko ♥
    No to cudownie że bierzesz laptopa:D oby był internet ^^
    No to udanych wakacji ;)
    Kocham ;***

    OdpowiedzUsuń
  9. Cudnie ;P
    Zgadzam się tu z Klaudią u góry : Raczej Kogo Zobaczyłam. Czyżby to nasz kochany Hazza ? ;D
    Yeah ! xdd
    Czekam na next ;P

    OdpowiedzUsuń
  10. Po prostu świetne !!!!

    OdpowiedzUsuń
  11. żeby tylko był internet ! muszę wiedziec kogo ujrzałam :d

    OdpowiedzUsuń
  12. Gabi Horan :**29 lipca 2012 22:34

    Hehe cudne jak zawsze :**
    Mam nadzieje że casting się uda :)
    Pisz,pisz bo czekamy
    Gabi Horan :**

    OdpowiedzUsuń
  13. Booskieee
    Hmm ciekawe kogo ujrzałam??? :P
    Czekam
    Mrs.Styles

    OdpowiedzUsuń
  14. http://imaginy-o-one-direction-a.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  15. Jeśli jeszcze kiedyś usłyszę
    od Ciebie pytanie czy
    się nie zanudziłyśmy Twoim
    imaginem , albo , że zanudzasz zamorduję !! ....
    Kocham :***

    OdpowiedzUsuń