poniedziałek, 25 czerwca 2012
Dendelions,kites,wind...cz.27
CZĘŚĆ 27
Obruciłaś się teraz plecami do Harry'ego.Nie chciałaś żeby widział Cię jak płaczesz.Starałaś się pokazać mu,że jesteś silna i wcale Go nie potrzebujesz.Jednak od kilku miesięcy dławiłaś w sobie te wszystkie emocje,które w końcu musiały znaleść ujście.Zacisnęłaś ręce w pięści i przyblizyłaś je do twarzy.Wiatr delikatnie rozwiewał Ci włosy.Staliście teraz na pięknej polanie nic nie mówiąc.Wiedziałaś,że nie łatwo będzie usłyszeć odpowiedź z ust Harry'ego.Po dłuższej chwili usłyszałaś spokojne kroki Hazzy...
Podszedł do Ciebie od tyłu,ostrożnie Cię obejmując.Jego dłonie delikatnie błądziły po Twoim ciele.Przeszły Cię dreszcze.Tak!Teraz wyraźnie czułaś ten słodki zapach,którego tak strasznie Ci brakowało. Wreszcie przytulił Cię mocno,zanurzając głowę w Twoich długich,brązowych włosach i wyszeptał:
H:Wiem...już wszystko wiem.Proszę Cię!Przestań płakać...nie potrafię znieść tego widoku.Krzycz na mnie,ale nie płacz!
Teraz coś w Tobie pękło.On nie może tego znieść?! Gdyby wiedział ile razy przez Niego cierpiałaś,ile razy byłaś załamana i pozbawiona ochoty do życia...A teraz wielce nie może tego znieść?!Też mi coś!-pomyślałaś.Prędko wyrwałaś sie z jego objęć i odepchnęłaś z całej siły.
Ty:Tak?!Skoro nie możesz tego znieść,to ja chętnie zacznę krzyczeć!Wreszcie mogę wyrzucić z siebie wszystko to co dusiłam w sobie przez tak długo!Mam dość tego wszystkiego!Napierw zawracasz mi głowę...Ja na Twoim punkcie dogłębnie wariuję.Myślę,że już nic nie może nas rozdzielić,a tu nagle wyskakujesz z tekstem:"Jestem wielki Harry Styles i nie moge zawieść swoich fanek!"Co Ty sobie wtedy myślałeś?A teraz masz czelność przyjeżdżać tu i liczysz na to,że Ci bez słowa wybaczę?O grubo się mylisz!Nawet nie mogę określić słowami kim dla mnie teraz jesteś...może świnią,zasmarkanym ciołkiem...-głos Ci sie załamał.Ale kocham Cię...-powiedziałaś cicho.
H:Też Cię kocham,dlatego chce wiedzieć co mam jeszcze zrobić żebyś mi wreszcie uwierzyła?
Ty:Ja Ci wierzę,ale boję się,że nie będę mogła Ci już zaufać...
H:Rozumiem...-rzucił niedbale.
Ty:Wiesz...ja już pójdę...zaniedługo szkoła,muszę się przygotować...
H:Co?Szkoła?Chyba żartujesz?I co teraz mnie tak tu zostawiesz bez rzadnej odpowiedzi...
Ty:Harry?!Muszę to przemyśleć...nie chcę znów się zawieść.Przepraszam...-spojrzałaś ostatni raz na Harry'ego i szybkim krokiem udałaś się w stronę domu.
Usłyszałaś wściekły krzyk Hazzy.Wiedziałaś,że jest załamany.Jednak Ty nie mogłaś podjąć takiej decyzji zbyt pochobnie.Nawet teraz cały czas zastanawiałaś się nad tym czy to co się stało jest prawdą.Czy naprawdę dałaś kosza Hazzie?Normalna dziewczyna w zyciu nie odmówiłaby takiemu prystojniakowi!Ty zaś postanowiłaś,że Harry będzie musiał się bardzo postarać,żeby na nowo zdobyć Twoje zaufanie.(Matko!Jak to poważnie brzmi,masakra!:D)Zbliżałaś się powoli do domu,gdy w ostatniej chwili skręciłaś w przeciwną uliczkę-prowadzącą prosto do domu Dżes.Miałaś zamiar wszystko jej opowiedzieć.Na miejscu zapukałaś do drzwi.Po długich oczekiwaniach otorzyła Ci jej mama oznajmując,że Dżes wyszła niedawno z jakimś młodzieńcem.Po krótkiej,wspólnej analizie chłopca śmiało mogłaś stwierdzić,że na 99% był to Louis.Byłaś prawie pewna,że chodzi o sprawę z Eleonor."Napewno mu wybaczy."-pomyślałaś.Doskonale zanłaś Dżes i czułaś w głębi serca,że nie będzie mogła mu się opszeć."Matko!Dałam kosza samemu Harry'emu Styles'owi!"-pomyślałaś głośno.Teraz znów nie mogłaś w to uwierzyć.Momentami byłaś nawet z tego dumna.Po kilkunastu minutach leżałaś już na łóżku w swoim pokoju.Rozmyślałaś co powiedzieć Hazzie.Jutro rozpoczęcie roku szkolengo a Ty byłaś w kropce.Nawet nie wiesz kiedy zasnęłaś...
Przepraszam,przepraszam,że tak późno!!!Mam nadzieję,że mi wybaczycie,ale nie miałam dostępu do komputera:( Zbliżamy się do końca...Komentujcie!To dla mnie bardzo ważne:D I przypominam im szybciej zobaczę dużo Waszych komentarzy(ok.20) tym szybciej dodam nową część:)
Kocham Was<333
Ms.Styles
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Kobieto ja nie wieże że to juz prawie koniec!!!!!Popłakałąm się przez ciebie!!1Foch Forever(na 5 minut).Koooocham cie<333Wreście się doczekałam ;**Gdyby nie to że jestem cierpliwa (wieesz Lou lubi cierpliwe dziewczyny ;D) To nie wiem co bym zrobiła chyba bym se łosy powyrywałą.Część boooska,po prostu zajebista<333Weeeny,dodaj jutro prosz,błagam,proszę!!!!!!!
OdpowiedzUsuńKocham,Ms.Tomlinson
Nieeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee!!!! Nie chcę! Ja go kocham i ponieważ nie jestem Ms. Tomlinson to nie muszę być cierpliwa, więc pisz szybko, bo Twój czas się kończy- tik-tak, tik-tak. Kocham Cię! :*
OdpowiedzUsuńCzemu tak booosko piszesz???? To nie fair :P
OdpowiedzUsuńDomii Styles
jeju dodaj nastepna czesc jutro prosze Cie poprostu nie wytrzymam no :** normalnie kocham twoje opowiadaniaa :***
OdpowiedzUsuńpisz pisz xd:d
OdpowiedzUsuńDodawaj jak najszybciej!!!
OdpowiedzUsuńCzekam z zapartym tchem !!!
Ms.Horan
To już niedługo nie może być koniec.
OdpowiedzUsuńBłagam pisz kolejną część, bo nie wytrzymam.
Wybaczam Ci, że długo nie pisałaś.
Popłakałam się jak to czytałam.
Pozdrawiam
Kocham :*****
Bosko, bosko, bosko, bosko, bosko..... i mogę tak w nieskończoność :P
OdpowiedzUsuńŚwietnie piszesz i mam wielką nadzieję, że koniec opowiadania nie oznacza końca bloga.....?
Kocham cię ♥ ♥
:******************************************
Jejciu super :D
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że wszystko będzie ok :)
Kocham Cię, czekam na następny.
Ludzie szybko :P
Harry's wife :)
hah nieźle po nim pojechałam :P i dobrze mu tak
OdpowiedzUsuńHarry to ciota
Niall rządzi ! :D ♥♥♥
P.S. nie kończ pleas!!
To było Boskie.. ale szkoda ,że tak późno. ;D
OdpowiedzUsuńDodawaj szybciutko i..
niech bede z Harrym ,on jest taki BOSKII.! :**
hah..
Dodawaj. <3
..
LIAM ♥
Zaje*iste JAK ZAWSZE !
OdpowiedzUsuńBędę czekać wytrwale , ale
dodawaj dodawaj !
Niewyczymam xD
:* Kocham Cię i Twojego Bloga :*
Niall <333 ♥
hahaha jetem świetna dałam kosza harre' mu stylesowi !!!!!!!!!! nie nie nie nie możesz kończyć !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńLiam ♥♥
ach . w końcu dałam mu kosza ! :D
OdpowiedzUsuńBoski post! ;D
OdpowiedzUsuńI mamy załamanego Harrego!
Czekam cierpliwe na dalszy ciąg ;)
Kocham ♥
Bejbe ! Może i dałam
OdpowiedzUsuńkosza Harry'emu , ale
nie dam NIGDY kosza
Twojemu blogowi i Tobie xD Hehehe
Miałam dziwne skojarzenie jak popatrzałam
na 1 zdjęcie Harry'ego w tym poście o.O
Pozdrawiam ! I Czekam !
wszystko xtra...ale keidy kolejny?
OdpowiedzUsuńwpadniecie?
http://normalna-historia.blogspot.com/
chcemydalej!
OdpowiedzUsuńNoo Pisz.!
OdpowiedzUsuńBo nie wytrzymam.. ;D
Już tak dawno nie pisałaś.. ; P
pisz bo umrę!
OdpowiedzUsuń