CZĘŚĆ 16
Odwróciłas się niepewnie.Było już prawie ciemno.Spojrzałaś na swoje ramię,a później na nieznajomego.Byłaś pewna,że to chłopak. Miał jasne włosy,ale nie mogłaś rozpoznać twarzy.Otarłaś deliaktnie swoje oczy.Nagle chłopak przemówił:
Ch:(Twoje imię)co Ty tu robisz?Od razu poznałaś ten akcent i miły głos.
Ty:Niall,to Ty?
N:No a jak myślisz?Jasne,że ja.Chodź pomogę Ci wstać.-podał Ci rękę i delikatnie podniósł.
Ty:Dzięki...-oczy miałaś nadal pełne łez,jednka nie chciałaś żeby Niall widział Cię w takim stanie.Było Ci zimno,cała dygotałaś.Uśmiechnęłaś się drętwo,ale chłopak nie był głupi,od razu zauważył,że coś jest z Tobą nie tak.
N:Hej,mała co się stało?-ponownie położył Ci rękę na ramieniu.
-Cała się trzęsiesz!-ściągnął swoją czarną,skórzaną kurtkę i załozył Ci ją na plecy.

N:Przestań!Myślisz,że zostawię Cię tu w takim stanie,odprowadzę Cie do domu,a Ty opowiesz mi całą historię.Jak się pewnie nie myle chodzi o Harry'ego?
Ty:Nie Niall,naprawdę nie chce o tym mówić,Harry zrobił to co uważał za słuszne.Trudno,nie będzie łatwo,ale dam radę.-znów uśmiechnęłaś się niechętnie.Jednak teraz nie mogłas powstrzymać łez.
N:Hej,hej...nie płacz-przytulił Cię mocno.
Czułaś się w Jego ramionach bezpiecznie,nie mógł zastąpić Ci Hazzy,ale potrzebowałaś teraz takiego uścisku.
Ty:Eeee...Niall?Chyba obsmarkałam Ci koszulkę...(stłumiony smiech)
N:Serio?E tam...nie szkodzi.Właściwie już dawno chciałem jej się pozbyć,ale zawsze mnie coś zatrzymywało.Teraz bedę miał przynajmniej powód żeby ją wyrzucić(śmiech).
Po kilku minutach wreszcie odkleiłaś się od Niall'a.Złapałaś go pod rękę i udaliście się w stronę hotelu.Po drodze opowiedziłaś mu całą historię.Wiedziłaś,że możesz mu ufać.Niall słuchał Cię z zaciekawieniem.Nie przerwał Ci ani razu.Gdy skończyłaś opowieść,już znajdowaliście się pod schodami wielkiego hotelu.
N:Wiesz nie rozumiem Harry'ego-zaczął.Nasze fanki są dla nas bardzo ważne,ale nie mogą kolidować z naszym życiem towarzyskim.Myślę,że jest trochę rozdarty i nie zbyt wiedział co mówi.
Ty:Ja uważam,że Hazza bardzo dobrze wiedział co powiedzieć.Oboje znamy Go
doskonale.Wiesz przecież jak on przejmuje się opinią innych ludzi.
N:Hm...no tak.Do naszego wyjazdu na pewno wszystko się ułoży.Harry zmieni zdanie, zobaczysz.Jeśli jeszcze zauważy Cię czekającą na lotnisku będzie...
Ty:Nie Niall,nie zobaczy mnie na lotnisku.-przerwałaś.Mam zamiar pojutrze wrócić do domu...
N:Co jak to? Nie możesz!My wyjeżdżamy dopiero w piątek.Poczekaj jeszcze ten jeden dzień.Co za róznica,czy wyjedziesz w czwartek,czy w piątek wieczorem. Dżes napewno pojedzie pożegnać Louis'a.Możesz się zabrać z nią na lotnisko a potem....
Ty:Przepraszam,że znów Ci przerywam,ale ja już postanowiłam,wracam w czwartek.Stęskniłam sie za rodzicami.
N:Nie myśl,że Ci uwierze...
Ty:No dobrze,nie chce przez przypadek spotkać jeszcze gdzieś Hazzy.Wolę wrócić wcześniej.Nie mam ochoty go oglądćc do końca mojego życia.
N:To co nie będziesz już naszą fanką?Wiesz fanki są dla nas bardzo ważne(śmiech).
Ty:Bez względu na Harry'ego zawsze pozostanę wielbicielką 1D.Możesz uwarzać mnie za swoją osobistą fankę nr.1.-uśmiechnęłaś się lekko.

Oboje wybuchnęliście śmiechem.
Ty:Jesteś szalony!
N:Wiem to.(śmiech)
Ty:To ja już pójdę na górę.Dziękuję Ci za wszystko...a no i przepraszam za koszulkę(śmiech)
N:Nie ma sprawy.
Oddałaś Niall'owi kurtkę i jeszcze raz mocno przytuliłaś.Już miałaś wejść do hotelu gdy Niall niaspodziewanie spytał:
N:To co pewnie się już nie zobaczymy?
Ty:Raczej nie...-odpowiedziałaś smutno.
N:Może dopiero na którymś z naszych koncertów?
Ty:Na pewno-uśmiechnęłaś się.
N:Będę dzwonił,narazie!
Ty:Paaaa.
Odwróciłaś się i momentalnie zrobiło Ci się znów smutno.Byłaś wściekła.Dzięki Niall'owi mogłaś na chwilę o wszystkim zapomnieć.Teraz już Go nie było.Musiałaś wrócić do szarej rzeczywistości.Wysiadłaś z windy na swoim piętrze i udałaś sie wzdłuż holu.Zbliżałaś się już do drzwi Waszego pokoju,gdy nagle zauważyłaś Dżes całującą się z Louis'em.Trochę Cię zemdliło,ale szłaś dalej.Ten widok sprawił,że byłaś jeszcze bardziej przygnębiona.Wreszcie gołąbeczki zauważyli Twoją obecność i momentalnie się od siebie odklelil.Louis wyglądał na zawiedzionego.Przeszłaś tylko obok nich i powiedziałaś:"Spoko,nie przeszkadzajcie sobie".Oboje patrzeli na Ciebie jakby zobaczyli ducha.Pewnie jeszcze miałaś opuchnięta twarz od łez.Spokojnie weszłaś do pokoju i od razu włączyłaś swojego laptopa.Siadłaś na łóżku i przeglądałaś Twitter'a Hazzy.Chciałaś zorientować się czy aby to co mówił Harry było prawdą.Już po zaledwie kilku minutach stwierdziłaś,że:Tak.To w 100% procentach była prawda.Nie mogłaś w to uwierzyć,że laski moga być tak zazdrosne.Pojawiło się nawet kilka zdjeć z Twoją podobizną,a pod nią róznorodne ublirzające napisy.Nie miałaś ochoty tego dalej oglądać.Rzuciłaś laptopa na fotel,weszłaś pod koc i zaczęłaś płakać..Nie zauważyłaś nawet kiedy do pokoju weszła Dzes...
No nareszcie!Część 16 skończona:)Dziękuję Wam za wspaniałe komentarze i ponad 3000 wejść!!!Nie spodziewałam się tego:D Czekam na Wasze opinie:***
Ms.Styles
NIe!!!!!! Ona nie może wyjechać! Muszą być razem. Genialne, znów doprowadziłaś mnie do łez.
OdpowiedzUsuń( Twoje Imię ) nie może opuścić chłopaków.. Na pewno się ułoży...
OdpowiedzUsuńUłoży się, prawda..?
Napiszesz jutro? Pliss..
Jeju jaki Niall jest słodki :*
OdpowiedzUsuńKocham Hazze.
Moje imię musi z nim być:P
Będzie prwada, musi być!
Nie przekreślaj nas :P
Harry's wife :)
Ten rozdział doprowadził mnie do łez.
OdpowiedzUsuńOna na serio musi wyjechać.
Czekam na kolejny.
Pozdrawiam
P.S. Jeżeli chcecie możecie wejść na mojego bloga o chłopakach:
http://onedirection-lovesong.bloog.pl/
Ona (JA) nie może wyjechać!!!!
UsuńPozdrawiam
I jeszcze raz zapraszam na mojego bloga:
http://onedirection-lovesong.bloog.pl/
Przez Ciebie płaczę...Ona nie mnoże wyjechać!!!
OdpowiedzUsuńEhh ale mam nadzieję że jakoś to odkręcisz i (T.I) będzie z Harry'm.
Fajnie że Dżes jest z Lou...;D
Jutro koniecznie musisz napisać 17 część!!!
Weeeny ;***
Ms.Tomlinson
Smutno mi ;((
OdpowiedzUsuńAle wiedzialm ze to Niall ;)
Napisz jutro !!! Prooooooooooooooooooooooszę !!!!!!!!!!!!!!!!
Dołączam się do prośby. Też chcę następną część. A co z Hazzą? Ja nie mogę wyjechać!
OdpowiedzUsuńTo nie może się tak skończyć! ; (
OdpowiedzUsuńMuszą być razem..Chcemy happy endu!
Niall ♥
Niall jest super coraz bardziej go lubię ;) Ja też nie chcę żeby wyjeżdżała ; /
OdpowiedzUsuńFajnie, kiedy nastepny ?? :P
OdpowiedzUsuńsuper!! Błagam żebyś napisała coś o Liamie ;)
OdpowiedzUsuńSo c-come on :)
OdpowiedzUsuńKocham bloga i każdą literkę na nim :*
Harry's wife :)
ZA każdym razem , gdy wejdę na komputer włączam od ruchowo Twój blog... Kocham ten blog ! Pisz "piękna" jak najwięcej !
OdpowiedzUsuń