środa, 13 czerwca 2012

Dendelions,kites,wind....cz.21


CZĘŚĆ  21 

Zauważyłaś podobiznę Harry'ego.Ostrożnie z niepewnością podeszłaś bliżej.Tak,to było to co myslałaś-pościel z "One Direction" z wielkim zdjeciem Hazzy na poduszce."I to ma być ta niespodzianka?"-pomyślałaś.Normalnie cieszyłabyś się jak oszalała,ale po ostatniech przeżyciach rozum podopowiadał Ci żebyś czym prędzej wyrzuciła pościel przez okno.Jednak jak to z Tobą często bywa,serce mówiło Ci zupełnie coś innego.Podeszłaś więc do łóżka i usiadłaś ostrożnie na rogu.Podniosłaś rękę i pogładziłaś poduszkę.Wszędzie gdzie spojrzałaś natykałaś się na Harry'ego.Na ścianach widniały plakaty,na półkach: płyty,zdjęcia.Teraz jeszcze to!Gorzej być nie mogło.Miałaś już dość.Myślałaś,że będzie łatwiej Ci zapomnieć,jednak z każdym dniem stawało się to coraz trudniejsze.Łzy ściekały Ci po policzku.Nagle usłyszałaś pukanie do drzwi.Szybko otarłaś twarz.Nie chciałaś żeby mama widziała jak płaczesz.


M:I jak córeczko?Podoba Ci się niespodzianka?-spytała wychylając głowę przez drzwi.
Ty:Tak,mamo!Jest wspaniała.-powiedziałaś ocierając resztki łez.
M:Czy to łzy szczęścia?
Ty:Tak,tak myślę...
M:Jakoś mnie nie przekonałaś...-podeszła bliżej.Tata mi mowił,że nie miałaś nawet ochoty porozmawiać z nim o koncercie,a to do Ciebie nie podobne.Co się dzieję?

 Teraz już wiedziałaś,że przed mamą nie uda Ci się ukryć prawdy.Była niczym Sherlock Holmes-z łatwością wychwytywała wszystkie Twoje problemy.

Ty:No dobrze,opowiem Ci wszystko,ale obiecaj,że nie wspomnisz o tym tacie.On mógłby od razu zrobić z tego aferę.Obiecaj!
M:Obiecuję.-mówiąc to usiadła na łóżku,tuż obok Ciebie.

Opowiedziałaś wszystko ze szczegółami.Mama uważnie słuchała,nie przerywając ani razu.Na koniec dodałaś:

Ty:Teraz już wiesz dlaczego chciałam wrócić wcześniej...-powiedziałaś,czekając na reakcję mamy.
M:Więc o to chodziło!Wiesz myślałam,że ten Harry-słuchając Twoich opowieści-jest bardziej opdpowiedzialny.On zachował się jak dzieciak-najzwyczjaniej w świecie wolał uciec od problemu,niż stawić mu czoła.Tak mi przykro!-powiedziała,tuląc Cię i gładząc po włosach.
Ty:Mi też...-wykrztusiałaś,prubując powstrzymać łzy.
M:To co mam się pozbyć tej pościeli?
Ty:Nie,mamo!Postanowiłam,że ona tu zostanie,wystarczy,że obrucę poduszkę na drugą stronę,a całość zostawię tak jak jest.W końcu jest na niej Niall,który tak bardzo mi pomógł.
M:Jak chcesz...-powiedziała z uśmiechem.To ja już pójdę na dół.Nie martw się,może jeszcze zmądrzeje.
Ty:Miejmy taką nadzieję...
M:Co masz zamiar dzisiaj robić?
Ty:Jeszcze nie wiem,może wybiorę się z Kają na spacer,tak dawno z nią nie wychodziłam.Jutro chcę spotkać się z Dżes jak tylko wróci z lotniska.
M:Nie ma sprawy-uśmiechnęła się i wyszłą z pokoju.

Zostałaś teraz sam na sam z wielką twarzą Hazzy.Natychmiast obruciłaś ja na druga stronę."Tak o wiele lepiej"-powiedziałaś sama do siebie i zaczęłaś rozpakowywać ciuchy.Poszło Ci to wyjątkowo szybko.Ubrałaś więc czerwone trampki,zjadałaś w pośpiechu obiad przygotowany przez mamę i udałaś się na spacer z Kają.Pogoda była wspaniała.Kroczyłąś dumnie przez park.Teraz już obiecałaś sobie,że zapomnisz o Hazzie,raz na zawsze.Nie będziesz sobie zatruwać życia,jakimś gwiazdorem.Byłaś pewna jak nigdy,że dotrzymasz tego postanowienia.Wróciłaś do domu późno.Zjadłaś szybko tosta i poszłaś spać.Chciałaś jutro wcześnie wsatć,żeby z samego rana zobaczyć się z Dżes.

Następny dzień(piątek-godz:9.30)

Budzi Cię telefon...

No i koniec część 21!Wiem-strasznie przynudzam,ale obiecuję Wam,że będzie ciekawie:D Czekam na Wasze komentarze!I przypominam im szybciej zobaczę dużo Waszych opinii tym szybciej dodam nową część:)
Pozdrawiam:***
                 Ms.Styles



15 komentarzy:

  1. Pewnie... przynudzasz.., a to, że serce mi zaraz wyleci z klatki piersiowej to nic...!
    ALe tak poważnie, to rządzisz!
    Nie mogę się doczekć następnej części..
    Pisz, pisz szybciutko :*
    Harry's wife :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Aaaaa.! Boskiee.!
    pisz, pisz..;D
    nie moge sie doczekac kolejnej części.. ; *
    Pewnie dzwoni Harry. ? xd
    Pozdrawiam.. i ZDROWIEJ.! <3

    OdpowiedzUsuń
  3. Hmmm... możliwe że to Harry .. ale znając Ms Slyles to może być każdy !! :D :D :D pisz, pisz, pisz !!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  4. Exxxxxxxxtra :P

    OdpowiedzUsuń
  5. Zgadzam się z Wika Kominek. To może być każdy. Chyba nie będzie tak łatwo. Ale wracając, to........ Dziewczyno! Przynudzasz?! Żartujesz sobie ze mnie?! Jesteś świetna!

    OdpowiedzUsuń
  6. Zgadzam się z poprzedniczką..jesteś świetna ! ;D
    Hmm..ciekawe kto dzwoni?
    Pisz dalej :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Noo.! Gdzie te komentarze..?
    Piszcie ,bo ma jeszcze dzisiaj dodać.! haha.! :D
    Nie przynudzasz ,piękna. ;*

    OdpowiedzUsuń
  8. Słuchaj dziewczyno nie przynudzasz,ale musisz koniecznie dzisiaj wstawić kolejną część....:)

    OdpowiedzUsuń
  9. JA CHCE DALEJ !!! :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Kochana,nie przynudziasz chyba cie cegła w łeb walła jeśli tak myślisz ;*Masz już 11 komentarzy dodawaj szybko bo ciekawość mnie zżera kto dzwonił a po dzisiejszej wywiadówce na kompa wejde chyba dopiero w wrześniu ;\ Dodaj szybciutko proooooooosze ;****
    Weny ;*
    Ms.Tomlinson

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie przynudzasz!!
    Dawaj następne !!
    KOMENTOWAĆ!!!

    OdpowiedzUsuń
  12. Dodawaj ! uwielbiam to <3 muszę być z Harrym :* i nie przynudzasz !

    OdpowiedzUsuń
  13. może jeszcze dzisiaj? ^^
    świetnie piszesz :D

    OdpowiedzUsuń
  14. Ty i przynudzanie ?! Gdybyś przynudzała to byś tak wspaniale nie pisała !
    Dawaj następną !! Bo nie wytrzymam <3333 ♥

    OdpowiedzUsuń